Strona główna BiznesBiznes Mamy Biznes Mamy: Dorota Mroczek – mentorka kobiecych biznesów
Dorota Mroczek – mentorka kobiecych biznesów

Biznes Mamy: Dorota Mroczek – mentorka kobiecych biznesów

przez Renata Zielezińska

Dorota Mroczek jest kolejną bohaterką naszego cyklu wywiadów w projekcie Biznes Mamy. Zmieniła branżę ubezpieczeniową na zawód wirtualnej asystentki, by móc być bliżej rodziny. Jest mentorką małych biznesów — wspiera przedsiębiorcze kobiety w biznesie online. Co sprawiło, że założyła własny biznes i czy żałuje tej decyzji? Zainspiruj się historią przedsiębiorczej mamy i zbuduj własny biznes.

 

Jak wpadłaś na pomysł łączenia pracy zawodowej z macierzyństwem?

Przez 15 lat pracowałam w branży ubezpieczeniowej w centralach dużych firm. W na ostatnim stanowisku przed urodzeniem syna pracowałam przez pierwsze sześć miesięcy ciąży, dając z siebie wszystko. Pokonywałam codziennie kilkaset kilometrów (byłam managerem na terenie województwa lubelskiego i mazowieckiego, a centrala firmy znajdowała się 300 km od mojego miasta). Nie oszczędzałam się. Mimo to pracodawca postanowił nie przedłużyć mi umowy (dowiedziałam się tego, gdy syn miał 3,5 miesiąca). Kiedy skończył się urlop macierzyński, nie chciałam wracać do korporacji, do pracy "w terenie", wychodzić z rana i wracać po 17. Zaczęłam szukać na grupach na Facebooku pomysłu na siebie. Padło na wirtualną asystę. A to dlatego, że mogłam pracować z domu, kilka godzin dziennie. Było to idealne rozwiązanie na tamten moment.

 

Opowiedz o swoim biznesie. Czym zajmujesz się zawodowo?

Przez ostatnie 2,5 roku prowadziłam swój biznes jako wirtualna asystentka — wspierałam przedsiębiorców działających w Internecie. Obecnie, od początku 2023 roku, już jako mentorka małych biznesów, wspieram inne przedsiębiorcze kobiety, które prowadzą biznes online. Głównie na początkach ich drogi biznesowej online i rozwoju marki oraz podczas wydania produktu cyfrowego. Dodatkowo wspieram osoby, które myślą o wirtualnej asyście, początkujące i już długo działające wirtualne asystentki. Stworzyłam sklep z produktami cyfrowymi. Znajdują się w nim kursy, szkolenia, e-booki, workbooki, które ułatwiają prowadzenie biznesu. Dodatkowo pomagam znaleźć pomysł na siebie, zbudować biznes online od zera i poukładać to wszystko po kolei.

 

Jak sobie radzisz z łączeniem obowiązków zawodowych z macierzyństwem?

Mój syn ma obecnie 4 lata, więc chodzi do przedszkola. Jak zaczynałam przygodę z wirtualną asystą, posłałam go do żłobka. Niestety pierwsze dwa lata to były ciągłe infekcje i choroby. Tak więc więcej czasu spędzał w domu niż w żłobku, a potem przedszkolu. Kolidowało to bardzo z pracą wykonywaną dla klientów i moim rozwojem. Bardzo długo byłam "Zosią Samosią". Chciałam wszystko robić sama — i pracować i zajmować się chorym synem. Mój mąż niestety wraca przed 20 z pracy, więc tak naprawdę cała opieka spoczywa na mnie. Po kilku miesiącach pracy "w kratkę" (z samego rana i wieczorami) zrozumiałam, że nie mogę brać tylu zleceń, by mieć kalendarz zapełniony na 100%. Dlatego też później, jak syn chorował, to nie czułam frustracji, że nie dotrzymam terminu dla klienta, czy będę musiała po nocy pracować lub nadrabiać weekendami. Wieczorem rozpisuję sobie wszystkie zadania na kolejny dzień. Staram się trzymać rozpiski. Zaprowadzam syna po 8 do przedszkola, a ja między 9 a 16 mam czas na pracę i rozwój. Zdarza mi się coś w weekend kończyć, ale staram się po 16 nie zaglądać do komputera.

 

Zgadzasz się ze stwierdzeniem, że pracująca mama to "szczęśliwa mama"?

Uważam, że spełniona mama to szczęśliwa mama.

Dorota Mroczek – mentorka kobiecych biznesów

A co w sytuacji, gdy dziecko jest chore?

Teraz gdy syn ma 4 lata, proszę o pomoc teściów na dzień lub dwa dni w tygodniu. Zdarzyło mi się też poprosić opiekunkę (bo teściowie byli chorzy). Informuję klientów, dla których mam jakieś zadania do zrobienia, że nie jestem między 9 a 16 przy komputerze. Nauczona doświadczeniem wiem, że jeżeli syn jest w domu, to wtedy nie pracuję efektywnie. Jeżeli mam bardzo dużo pilnych rzeczy — wstaję ok. 5 rano i pracuję, dopóki syn nie wstanie, a kończę wieczorem. Kiedy syn był mały, miał 1,5 roku bardzo rzadko prosiłam innych o pomoc. Częściej zdarzało mi się brać laptopa i jechać z synem na dwie, trzy godziny do teściów, niż zawozić syna na cały dzień. Wiadomo — chore dziecko potrzebuje mamy, inhalacji, podania leków… Chcę być wtedy przy nim.

 

Co poradziłabyś innym kobietom, które planują powrót do pracy po urodzeniu dziecka?

Zacząć działać, spełniać swoje marzenia. Uwierzyć, że można pracować i być spełnioną kobietą. Nie odkładać swoich planów "na kiedyś". Dbać o siebie. Jednocześnie być mamą i to jest najważniejsze. Bo dziecko szybko rośnie i potrzebuje nas w tych pierwszych latach. Dlatego nie warto też się "zafiksowywać" na pracę, ale nie zaniedbywać siebie, swoich marzeń. Czas szybko leci i jeżeli nie zaczniesz działać, to za rok się obudzisz i stwierdzisz, że go zmarnowałaś i nic nie zrobiłaś.

 

Wymień 5 powodów, dla których warto łączyć macierzyństwo z aktywnością zawodową…

  • Nieustanny rozwój zawodowy.
  • Poczucie spełnienia.
  • Pieniądze, które zasilają domowy budżet.
  • Nowe kontakty biznesowe i możliwości rozwoju swojego biznesu.
  • Teraz jest tyle możliwości zdobycia nowych umiejętności, zawodu (nawet bez wychodzenia z domu), że aż żal nie korzystać.

 

Miewasz jakieś trudności jako pracująca mama?

Często za dużo biorę sobie na głowę, jeżeli chodzi o własny rozwój, kursy, szkolenia… Później muszę mocno naginać dobę, by być aktywna podczas danego kursu i wynieść z niego jak najwięcej. Mam mnóstwo pomysłów i chciałabym wdrożyć je wszystkie od razu. Perspektywa roku, dwóch, jest dla mnie zbyt odległa. Lubię działać szybko. Jak coś mi się "urodzi" w głowę, to siadam i się za to zabieram od razu.

 

Jak wygląda typowy dzień mamy aktywnej zawodowo?

Wstaję około godziny 6 rano. Przez godzinę robię "obchód" – social media, poczta, Asana (program do współpracy z klientkami). Następnie czas na wspólne, rodzinne śniadanie. O godzinie 8:15 wychodzę z synem do przedszkola. Od 9 do 16 mam czas na pracę, webinary, naukę, spotkania (online), tworzenie i udoskonalanie własnych produktów i mentoring. Po 16 idę po syna do przedszkola. Do wieczora spędzamy czas razem. Często mam też zajęcia jakieś dodatkowe live w ramach zakupionych szkoleń w godzinach 19-21. Po godzinie 20 wraca z pracy mój mąż, o 21 jest czas na kąpiel syna. Chodzę spać o 23. Staram się przed snem jeszcze poczytać jakiegoś e-booka.

 

Mogłabyś aktualnie nie pracować i zajmować się jedynie domem, rodziną i dzieckiem?

Nie. Nie potrafiłabym nie pracować, nie rozwijać się, nie zdobywać nowych kompetencji.

Dorota Mroczek – mentorka kobiecych biznesów

Poznajmy bliżej Biznes Mamę Dorota Mroczek – mentorkę kobiecych biznesów

Dorota Mroczek — mentorka, coach, tutor biznesu online. Wspiera początkujące wirtualne asystentki, pomagając im przy znalezieniu pomysłu na siebie. Jako mentor z technicznym zapleczem przeprowadzi Cię przez proces wydania produktu cyfrowego i pomorze w poznaniu podstaw biznesu online. Umów się na darmową konsultację wstępną przed mentoringiem. Jest też autorką kilku szkoleń, kursów, e-booka i workbooków.

Strona www: http://www.dorotamroczek.pl

Facebook: https://www.facebook.com/wirtualna.asystentka.dorota.mroczek

Instagram: https://www.instagram.com/dorota_mroczek_/

Instagram: https://www.instagram.com/dorotamroczek_pl/

LinkedIn: https://www.linkedin.com/in/dorota-mroczek/

Powiązane artykuły

Napisz komentarz