Spis treści
Istnieje wiele rodzajów marketingu. Jednym z nich jest event marketing, który nie tylko angażuje klientów, ale także sprawia, że marka pozostaje w ich świadomości. Konsumenci w dzisiejszych czasach zasypywani są niezliczonymi reklamami i promocjami. Fakt ten sprawia, że udział w konferencjach, targach i sympozjach, zarówno tych tradycyjnych, jak i online, jest doskonałą formą reklamy dla organizatorów, wystawców, sponsorów i patronów medialnych. Zapraszam na rozmowę o event marketingu z Karoliną Kiepas — twórczynią targów kosmetyków naturalnych Ekotyki.
Czym jest event marketing i na czym polega?
Event marketing to niesamowite narzędzie komunikacji marketingowej, które opiera się na realizacji celów marki (firmy) poprzez udział lub organizację wydarzeń, skierowanych do danej grupy docelowej. Zajmuję się nim od 2010 roku. Event marketing pozwala promować produkty, marki lub usługi. To świetny sposób:
- budowania świadomości marki
- pokazania produktu lub prezentacji usługi
- dotarcia do grupy docelowej
- zwiększania sprzedaży
- budowania zaangażowania klientów
- edukowania klientów
- rozwijania relacji z obecnymi i potencjalnymi klientami
- badania opinii klientów
- badania konkurencji
Jakie event marketing korzyści zapewnia firmom, które korzystają z tego rodzaju marketingu?
Korzyści mogą być różne. Jeśli mówimy o targach, to na pewno oczekiwania firmy będą dotyczyć wyników sprzedażowych, jednak chciałabym zwrócić na inny aspekt, równie istotny. Jest to budowanie wizerunku marki, coś, o co jest najtrudniej i relatywnie jest najdroższe, jeśli chodzi o działania marketingowe. Udział w wydarzeniach branżowych pozwala na zaznaczenie swojej obecności na rynku, zarówno wśród klientów, jak i konkurencji. Stoisko na targach dedykowanych naszej branży pomaga zaistnieć lub przypomnieć o sobie i swoich produktach.
Czy uważasz, że w dzisiejszych czasach do sukcesu w biznesie wystarczy korzystać tylko z tej jednej formy (rodzaju) marketingu?
Jeśli jest to usługa lub produkt kierowany do bardzo wąskiej grupy docelowej, jakieś niszowe przedsięwzięcie, to jest jak najbardziej możliwe, pozostanie w jednym kanale marketingowym. Przykładem może być luksusowa linia kosmetyków stworzona wyłącznie dla hoteli i SPA, sprzedawana poprzez katalogi lub przedstawicieli handlowych. W innym przypadku skupienie się wyłącznie na jednym narzędziu marketingowym jest ryzykowne, niewystarczające i nie przyniesie spodziewanych rezultatów.
Mamy w Polsce mamy przestrzeń i zapotrzebowanie na tego typu wydarzenia?
Polska obfituje w rozmaite wydarzenia, które pozwalają markom osiągać swoje cele. Targi czy konferencje można znaleźć niemal dla każdej branży i niszy na rynku. Jest mnóstwo lokalnych inicjatyw eventowych, ale i prestiżowe, ogólnopolskie wydarzenia, na które zjeżdżają podmioty z całego świata. Ich liczebność odpowiada zainteresowaniu i zapotrzebowaniu wśród klientów. Jestem przekonana, że taki stan rzeczy się utrzyma, ale czy dla każdej branży? Poczekamy, zobaczymy.
Czym zajmujesz się na zawodowo?
Całe moje życie zawodowe to sprzedaż i marketing, pracuję od 16 roku życia. W 2010 roku powstała moja pierwsza firma, która istnieje do dzisiaj. Od początku, wraz ze wspólniczką organizowałam różne wydarzenia i aktywności. Na początku dla domów mediowych i agencji reklamowych — głównie dla ich klientów. Po 3 latach postawiłyśmy na targi dla niszowej grupy artystów i ilustratorów, które w tej chwili są największym takim wydarzeniem w centralnej Europie. Równolegle zaczęły mnie fascynować nowo powstające social media i ich wykorzystanie do rozwoju naszych marek i przedsięwzięć eventowych.
Jak, kiedy i w jakich okolicznościach zrodził się pomysł stworzenia Ekotyków — Targów Kosmetyków Naturalnych?
Ekotyki powstały z połączenia mojej pasji do naturalnej pielęgnacji i obserwacji trendów rynkowych. Często bywałam na targach i różnych wydarzeniach, gdzie obserwowałam rosnące zainteresowanie kosmetykami naturalnymi. Przybywało nie tylko wystawców z tej branży, ale też powiększały się kolejki do ich stoisk. Dojrzewała we mnie decyzja o stworzeniu dedykowanej imprezy właśnie dla tego segmentu. Miałam doświadczenie w organizowaniu dużych wydarzeń targowych, dlatego szybko rozpoczęłam pracę nad własną marką. Niedługo minie 7 lat od tego momentu.
Na czym polega udział w Ekotykach? Komu to wydarzenie jest dedykowane?
Ekotyki są wydarzeniem poświęconym naturalnym produktom kosmetycznym, których produkcja jest oparta na poszanowaniu środowiska i ekologicznych surowcach. Na początku istnienia targów gościliśmy głównie polskie marki kosmetyczne, w tej chwili nasza oferta wystawców poszerza się o naturalne świece sojowe, suplementy diety, akcesoria SPA, less waste i zero waste. Podchodzę do pielęgnacji holistycznie i takie targi chcę organizować. Grupa świadomych konsumentów, która nas odwiedza, lubi mieć to wszystko w jednym miejscu. Ale Ekotyki są dla wszystkich — odpowiednie produkty znajdą tu zarówno rodziny z dziećmi, młode kobiety z problemami skórnymi, mężczyźni, którzy lubią minimalizm w dbaniu o siebie, a także kosmetolożki, wizażystki i fani ekologicznego podejścia do życia. Udział marki w Ekotykach — czy to stacjonarnych, czy w wersji online — oznacza wejście do świata autentyczności i bliskości z klientem, zderzeniem z jego opinią i przemyśleniami. Niektóre marki nie są na to gotowe lub zapominają jakie to ważne. Jednak zachęcam do udziału w tym doświadczeniu — można tylko zyskać.
Jakie działania wiążą się z organizacją targów?
Praca nad każdą edycją zaczyna się na 2-3 miesiące przed terminem wydarzenia. Na początku to przyjmowanie i weryfikowanie zgłoszeń, potem układanie mapki targowej, planowanie logistyki i uruchomienie działań marketingowych czy współpraca z mediami.
Masz jakieś patenty na promocję tego wydarzenia?
Promocja Ekotyków ma kilka filarów. Najważniejszym z nich są nasze kanały w social mediach. Skupiły one bardzo dużą rzeszę naszych fanek i fanów, którzy entuzjastycznie podchodzą do każdej edycji i na nią czekają. Mamy również grono patronek medialnych wydarzenia, które prowadzą blogi i profile na temat pielęgnacji i naturalnych kosmetyków. One także informują swoich obserwatorów o targach. Materiały prasowe otrzymują także patroni medialni, czyli strony i portale, z którymi współpracujemy. Ważne są też plakaty, które zawsze dystrybuujemy przed Ekotykami, a które często znikają, bo są podobno takie ładne ;).
Czy event marketing i organizacja Ekotyków wiąże się z jakimiś trudnościami lub wyzwaniami?
Był taki moment, gdy zaczęła się pandemia. Organizacja targów takich, do jakich wszyscy byliśmy przyzwyczajeni, była niemożliwa. Wtedy ruszyliśmy w Ekotykami online, czyli prezentacją marek i ofert naszych wystawców w naszych kanałach społecznościowych — tam już byli i tęsknili nasi odbiorcy. Wirtualne edycje tak się przyjęły i spodobały, że organizujemy je kilka razy w roku i dzięki nim docieramy do fanów naturalnych kosmetyków w całym kraju.
Ekotyki stały się znanym wydarzeniem związanym z kosmetykami naturalnymi. W jaki sposób budujesz świadomość tej marki?
Dbam o nasze social media, publikuję treści, tworzę grafiki, wymyślam różne projekty. Od trzech lat organizujemy Plebiscyt Ekotyki — jedyne nagrody dla branży beauty przyznawane przez klientów i odbiorców. Wyróżniamy debiutujące marki kosmetyczne, hitowe produkty do twarzy, ciała i włosów. Każdy może nominować i głosować na swoje ulubione marki i produkty, za darmo i transparentnie. Jestem zawsze otwarta na rozmowy z naszymi wystawcami, zapraszam ich do wystąpienia w cyklu wykładów i warsztatów online Ekotyki TV. Pojawiają się tam także zaproszeni goście spoza świata kosmetyków — dietetycy, trenerzy, psycholodzy.
A co czerpiesz z pracy przy Ekotykach? Czy Twoje życie zmieniło się od czasu ich początków?
Na pewno jestem bliżej kosmetyków niż kiedykolwiek :). Nie ukrywam, że możliwość poznania nowości, testowania ich i odkrywania naturalnych perełek jest wciągające. Po latach wiem już o wiele więcej o produkcji czy składach kosmetyków. Podobno potrafię trafnie dobrać koleżankom pielęgnację i twierdzą one, że moja skóra wygląda rewelacyjnie. To bardzo miłe. Uwielbiam podróżować i od kilku lat jedyne rzeczy, które przywożę z wyjazdów, to lokalnie produkowane, naturalne kosmetyki. Na przykład odwiedziłam "farmę" naturalnych kosmetyków na Zanzibarze i przywiozłam sobie obłędnie skuteczne, ale proste kosmetyki na bazie alg morskich.
Poznajmy bliżej twórczynię Targów Ekotyki
Karolina Karla Kiepas — wegetarianka, aktywistka prozwierzęca. Zakochana w swojej adoptowanej suczce Loli. Z zawodu marketingowiec, współorganizatorka warszawskich Targów Plakatu. Od siedmiu lat rozwija targi kosmetyków naturalnych Ekotyki, które odbywają się kilka razy w roku w Krakowie i Katowicach. Nazwa Ekotyki weszła już do języka jako synonim słowa "ekokosmetyki". Podróżuje, odkrywa, testuje naturalne kosmetyki z całego świata.
Z Karoliną Kiepas rozmawiała Renata Zielezińska