Spis treści
Już wtedy, gdy odkrywasz swoje zawodowe ja, całkiem nieświadomie zaczynasz budować własną markę. Tak to na pewno było w moim przypadku. Dlaczego i w jakich okolicznościach stworzyłam markę TuLokalne? Oto historia powstania biznesu TuLokalne, który wspiera niewielkie rodzinne manufaktury oraz lokalnych rzemieślników i rękodzielników. Portal biznesowy PolecanyBiznes.pl to skarbnica wyjątkowych historii ludzi biznesu.
Kiedy zrodził się pomysł stworzenia własnego biznesu?
Kiedy konkretnie doszłam do odkrycia mojego zawodowego ja? W momencie, kiedy kilka rzeczy w życiu popsuło się w tym samym momencie. Życiowy kryzys spowodował, że znacznie obniżyło się moje poczucie własnej wartości. Jednak nie zamierzałam się poddać… Okazuje się, że gdy jest nam gorzej w życiu, a może szczególnie właśnie wtedy, w poczuciu niezgody z przeciwnościami losu walczymy i dokonujemy wielkich przewrotów.
Nie mogę nie wspomnieć, że w moim otoczeniu pojawiło się kilka "dobrych dusz". Mam wrażenie, że zawsze, kiedy mam gorszy czas, nie wiedzieć skąd pojawiają się tacy ludzie. Oprócz bliskich, którzy są zawsze dużym wsparciem — nieocenioną i wielką pracę zrobiłam z moją coach — Martą. Tak sobie myślę, że praca z nią to był właśnie ten początek budowania mojej marki, a trafniej ujmując: odkrywanie. Coach nie powiedziała mi co mam robić. Doprowadziła mnie do momentu, w którym sama sobie na to pytanie odpowiedziałam. Ja zawalczyłam o swoje pragnienia.
Zawsze wiedziałam, co jest moją pasją i co lubię – na myśl o tym przebieram nogami. Nigdy jednak nie pomyślałam, że kilka różnych zainteresowań, cech charakteru i predyspozycji mogę połączyć i przekuć w coś, co nazwę w przyszłości biznesem. A już szczególnie, że będę mogła zarabiać na tym pieniądze…
Pomimo że spotkania z Martą były dopiero początkiem pracy nad moim nowym biznesem to robota, jaką na tamtą chwilę wykonałam, była nieocenionym krokiem milowym – w końcu znalazłam swój cel! Uświadomiłam sobie, co pragnę robić! Zdałam sobie sprawę z faktu, że nie jest to dziwne czy śmieszne, ale oryginalne, fajne i takie zupełnie moje. I przyniesie mi spełnienie oraz pozwoli osiągnąć satysfakcjonujące mnie zarobki.
Strategia rozwoju marki TuLokalne
Z postawionym sobie celem stworzyłam plan pracy nad zbudowaniem prosperującej marki. W strategii tej znalazły się kategorie: strona www, oferta biznesowa, pozyskiwanie producentów, sprawy formalno-prawne, plan finansowy, księgowość, marketing, social media, korzystanie z usług copywritingu dla firm, wsparcie zewnętrzne oraz mój rozwój. Na końcu planu wyznaczyłam datę w przyszłości – konkretny dzień i miesiąc, kiedy napiję się szampana, ponieważ mój biznes będzie już wtedy funkcjonował tak, jak tego sobie zażyczyłam.
Plan działania i ciężka praca w drodze do sukcesu
Owszem! Jest plan – zaczyna się ciężka praca! Nie narzekałam! Tym, czego na tamtą chwilę pragnęłam, było rozpoczęć pracy nad swoim biznesem. Pewne dziedziny z planu działania były mi obce… księgowość, marketing czy strona www. Nie znamy się na wszystkim – to jasne, ale warto dużo czytać, korzystać z darmowych szkoleń, webinarów, posłuchać ekspertów i ludzi, którzy już coś wiedzą. Jeśli są zagadnienia, których potrzebujemy do prosperowania biznesu, a totalnie się na nich nie znamy — słuchajmy starszych stażem. I tych doświadczonych.
Dodam również, że warto zorientować się w tematyce wsparcia i dotacji finansowej. Wiem, że na słowo — dotacja, pisanie biznesplanu nie jednemu włos jeży się na głowie, ale nie taki strasznych diabeł jak go malują. Nawet polska urzędnicza papierologia może okazać się do przejścia, a uwierz mi, że "parę dodatkowych złotych" naprawdę ułatwia sprawę na początku działalności. Ja skorzystałam.
Asortyment w sklepie TuLokalne z rękodziełem i produktami regionalnymi
Zanim rozpoczęłam sprzedaż w sklepie, musiałam zdobyć towar. Oczywiście trzeba go było pozyskać, zapraszając do współpracy producentów. Do których z nich mam się odezwać, wiedziałam od początku, ponieważ miałam w głowie swoich faworytów. To ludzie, których pracę obserwowałam już dłużej nie tylko w internecie, ale również w niszowych magazynach w stylu country living. Krótko mówiąc – wiedziałam, czego chcę! Nie wiedziałam tylko, czy to, o co będę ich prosić — o wejście we współpracę ze mną, będzie dla nich jasne i zrozumiałe, ponieważ na tamtą chwilę nie posiadałam nawet strony internetowej.
Producenci jednak miło mnie zaskoczyli! Napisałam do nich prostego maila o moich szczerych planach i pasji. I w 90% spotkałam się z aprobatą. Czasami ponad moje oczekiwania otrzymywałam maile pełne wsparcia i ciepłych słów pod adresem mojego pomysłu na biznes.
Jakie były dalsze kroki rozwoju TuLokalne?
Kiedy zdobyłam już grono producentów chętnych do współpracy, postanowiłam sprawdzić, które wyroby cieszyłyby się największym zainteresowaniem, również w szerszym gronie. W tym celu przeprowadziłam badanie rynku, zapraszając kilka osób do wypełnienia ankiety. Wyniki ankiety dały mi jasny obraz produktów, które warto wprowadzić do sklepu z rękodziełem i produktami regionalnymi. Topowe wyroby, które ankieterzy ocenili najwyżej szybko stały się bestsellerami.
W jaki sposób dbam budowanie świadomości swojej marki?
Kiedy wydaje nam się, że zrobiliśmy już wszystko, bo mamy piękny sklep i wartościowy towar często brakuje jeszcze osób, które będą robić zakupy. Wielu przedsiębiorców otwiera sklep internetowy, a później dziwi się, że towar się nie sprzedaje. Wówczas pojawia się zwątpienie. Jednak, aby udało się zrobić jakąkolwiek transakcję, trzeba zadbać o rozpoznawalność marki. Bo skąd Twoi klienci mają wiedzieć o istnieniu Twojego sklepu? Social media to w dzisiejszych czasach konieczność.
Kolejną dobrą duszą, która pomogła mi w promocji mojego biznesu, była Ewelina — świeżo upieczona absolwentka kierunku Nowe Media i E-Biznes. Poza tajnikami związanymi z social mediami podpowiedziała mi, jak ważne jest regularne promowanie mojego biznesu oraz korzystanie z różnego typu promocji, takich jak artykuły sponsorowane czy wywiady. Zachęcam np. do lektury wywiadu, który przeprowadziła ze mną Renata, prowadząca popularny kobiecy blog lifestylowy pt.: TuLokalne – regionalne rękodzieło, lokalne produkty spożywcze i turystyka regionalna.
Nie zwalniam tempa. Każdego dnia pracuję z pasją niczym pszczółka. Dokładam kolejne cegiełki do sukcesu mojej firmy. Wierzę, że niebawem osiągnę swój zamierzony cel!
Artykuł gościnny przygotowała Małgorzata Schroeder z TuLokalne