Spis treści
Teraz możesz zapomnieć o nie do końca dobranych, zbyt ciasnych lub za luźnych ubraniach, które wpijają się w ciało lub po prostu źle leżą. Powstał wyjątkowy nowy koncept biznesowy – pracownia krawiecka MyMiętowi. To rodzinne studio krawieckie, które szyje unikatowe ubrania hand made dla całej rodziny. Odzież na zamówienie dopasowana jest idealnie do sylwetki, dzięki czemu czujesz się w niej stylowo i wygodnie. Zapraszam do lektury rozmowy z Martyną Jastrzębską-Miętek, jedną z założycielek marki MyMiętowi.
Jak powstała marka i czym się zajmuje?
Koncepcja marki MyMiętowi powstała kilka lat temu. Od zawsze miałam problemy z tym, żeby dobrać dla siebie ciekawe ubrania, które będą dobrze dopasowane. Wspólnie z siostrą i zespołem postanowiłam zaprojektować codzienne ubrania, czyli dresy, sukienki dresowe, narzutki i koszulki, które będą kolorowe, wygodne i wysokiej jakości. Połączenie tych trzech elementów nie zawsze idzie bowiem w parze. Wydaje mi się, że osiągnęliśmy ten cel, choć nadal udoskonalamy nasze pomysły. Wprowadzamy nowe wzory oraz kroje. Obecnie pracujemy nad bluzo-sukienką, która będzie mega wygodna!
Czy branża modowa to wymagający biznes? Dlaczego?
Szczerze mówiąc, uważam ten biznes za bardzo trudny. Każdy klient ma swoją wizję, swoje ulubiony kroje czy kolory i każdy chciałaby nosić wyjątkową i oryginalną odzież. A takich sklepów, jak nasz, gdzie kupujący może wprowadzać zmiany, modyfikować podczas rozmowy z nami krój, dowolnie miksować kolory czy długość, jest niewiele. Zatem w pewien sposób oferujemy nieco odmienne podejście do usługi szycia ubrań na zamówienie. Ludzie nie są nauczeni, że tak można. Wprowadzanie na rynek innowacji, czegoś, co powinno być na porządku dziennym, nie jest łatwe. Ale damy radę.
Co MyMiętowi oferują i kto jest Waszym klientem?
MyMiętowi oferują wygodną i stylową odzież do pracy i domu zwaną homewear. Takie, w których jest ci wygodnie, nie czujesz się skrępowana. Bluzy dresowe, spodnie dresowe, sukienki również z dresówki, a także jerseyowe legginsy, koszulki i akcesoria typu czapki, kominy i gumki do włosów oraz niesamowite dresowe torby typu shopper. Są dwa elementy, które wyróżniają nas na tle konkurencji. Po pierwsze szyjemy na wymiar dla klienta. Oznacza to, że możemy dopasować ubranie do kupującego — długość sukienki, szerokość rękawa w bluzie itd. Nasze hasło brzmi: MyMiętowi dopasujemy ubranie do Ciebie, a nie Ciebie do ubrania. To dla nas bardzo ważne, że dajemy możliwość kupienia sukienki i zmiany drobnych wymiarów tak, żeby klientka czuła się perfekcyjnie. Drugim elementem, który wyróżnia nas na tle konkurencji, są autorskie printy. Wszystkie nasze wzory są wymyślone i narysowane przez Magdę, czyli graficzkę ze wspaniałymi pomysłami.
W sieciówkach trudno jest znaleźć ubrania na wymiar. Często obserwuję, że mimo iż to ten sam rozmiar, to w jednym sklepie dany element garderoby jest zbyt ciasny, w innym za luźny. Skąd to wynika?
Odpowiedź jest bardzo prosta. Potrzebujemy ubrań szytych na wymiar, ponieważ każdy z nas jest inny. Mamy różny wzrost, mniejsze/większe piersi czy dłuższe/ krótsze nogi. Różnimy się w zasadzie wszystkim. I to jest absolutnie piękne. Do tego dochodzi też różnica w tym, co się komu podoba. Jeśli weźmiemy dwie kobiety, które w sieciówce wybiorą rozmiar M, ale dla jednej z nich sukienka będzie zbyt krótka. To co wtedy? MyMiętowi dajemy właśnie możliwość dopasowania nie tylko rozmiaru ubrań, ale także zmiany elementów takich, jak długość. Poza tym ubrania z sieciówek są zazwyczaj gorszej jakości, szyte gdzieś poza granicami polski, a ich ustandaryzowane rozmiary dają wiele do życzenia. W sklepach odzieżowych to kupujący musi iść na kompromis, żeby ubranie na niego pasowało, albo go nie kupić. Natomiast u nas jest odwrotnie. Kupujesz — a ubranie dopasujemy do Ciebie.
Ubrania szyte na miarę — ale jak to się robi przez internet? To możliwe?
Oczywiście. Nie szyjemy skomplikowanych ubrań jak suknia ślubna czy garnitur. W takich przypadkach trzeba profesjonalnie zdjąć miarę. Natomiast przy ubraniach na co dzień, popularnie zwany także homewear, takich jak dresy mamy możliwość zostawienia sobie furtki bezpieczeństwa w postaci centymetrów. Wystarczy, że klient/ka sama zmierzy się w domu zwykłą miarą, którą każdy ma w domu. Nawet jeśli ktoś popełni drobny błąd, przy naszych ubraniach nie będzie to katastrofalna pomyłka. Aby dowiedzieć się jakie to proste, wystarczy zajrzeć na stronę https://mymietowi.pl/. Przed dokonaniem zakupów wyświetli się kreator. To taki prosty kombinator różnych zależności. A mówiąc prościej, formularz, w którym można wybrać, jak ma wyglądać dane ubranie. Podajemy wymiary, wybieramy kolory, wzory oraz ściągacze. Każdy element ubrania może być innego koloru — nic nie stoi na przeszkodzie. Dobieramy kaptur i kieszenie albo ich brak. Na końcu, prosimy zawsze o dopisane ważnych uwag. Chodzi nam tutaj o wymagania klienta co do szczególnej długości albo opisanie swojego pomysłu.
Przed Świętami Bożego Narodzenia szukałam bożonarodzeniowych sweterków dla całej naszej 4-osobowej rodziny. Czy w MyMiętowi można także zaprojektować ubrania dla całej rodziny?
Jak najbardziej. Możemy zrobić projekt ubrań dopasowanych do siebie wzorem i kolorem dla całej rodziny. Modne bardzo tak zwane matchy-matchy, czyli ubrania dla całych rodzin, wchodzą w nasze możliwości.
Dlaczego warto postawić na polską markę odzieżową i kupować ubrania produkowane w naszym kraju?
Przede wszystkim kupując polskie produkty, od polskiego producenta stawia się na rozwój polskiej firmy i daje możliwość pracy w obrębie kraju. Jest to patriotyzm, ale głównie chodzi o to, żeby wspierać rodzime pomysły i inicjatywy. Stawiając na jakość szycia, jakość samego materiału, który drukowany jest dla nas w polskiej drukarni, pozwalamy rozwijać się innym polskim przedsiębiorcom. To ważne dla naszego kraju i gospodarki, żeby lokalni, polscy właściciele firm mogli pracować i zarabiać. To napędza wszystko w naszym kraju. Jeśli klienci będą kupować w zagranicznych firmach to wtedy, my, polscy przedsiębiorcy, nie będziemy mogli realizować swoich pomysłów i dawać jednocześnie zatrudnienia innym.
Na czym polega codzienna praca w pracowni krawieckiej MyMiętowi?
Skupiamy się na poszerzaniu grona odbiorców. Tutaj mowa oczywiście o social mediach. Robimy zdjęcia, filmy i staramy się nadążać za trendami. Odpisujemy na maile klientów, a także te ofertowe. Przed świętami Bożego Narodzenia udało nam się zrealizować duże zamówienie dla zespołu tanecznego. Uszyliśmy komplety dla dziewczyn oraz ich trenerki. Najpierw ustalaliśmy dobór kolorów oraz printów, potem odpowiednie kroje. Wszystko wyszło naprawdę pięknie.
Moja praca polega również na tym, aby nawiązywać nowe kontakty. Staram się, aby jak najwięcej ludzi dowiedziało się o naszej działalności. Przede wszystkim chcę promować i szerzyć ideę szycia na wymiar oraz personalizacji naszych ubrań. Istniejący na naszej stronie kreator oraz MyMiętowi Team jesteśmy po to, żeby klient mógł nosić ubranie, o jakim marzy. Korzystając więc z okazji, chcę poprosić każdego, kto wejdzie na naszą stronę, żeby nie bał się do nas napisać. Z każdym pomysłem i z każdym problemem. Po to jesteśmy!
W jaki sposób MyMiętowi promują swój biznes?
Stawiamy na media społecznościowe, czyli Instagram oraz Facebook. Tam też można się z nami kontaktować w sprawie ubrań. Nasza marka jest całkiem nowa na rynku więc każde miejsce, gdzie pojawi się choćby wzmianka o MyMiętowi, jest dla nas bardzo cenne.
Czy prowadzenie firmy w branży modowej to trudne wyzwanie?
Nie jest łatwo, ponieważ klienci przywykli do innego rodzaju zakupów. Świat w tej chwili pędzi i gna do przodu w okropnym tempie. Zakupy w Internecie czy nawet w galeriach handlowych dostosowują się do tego rytmu, dając możliwość szybkich zakupów. W MyMiętowi potrzebujemy czasu. Chcemy nawiązać relację z klientem, posłuchać jego wymagań i zadać pytania. Czas realizacji naszych zamówień to od 7 do nawet 16 dni. Wszystko zależy od tego, ile aktualnie szyjemy i wysyłamy. Nie mamy bowiem gotowych, uszytych ubrań, które czekają w magazynie. Szyjemy pod każdego klienta indywidualnie. Zaczynamy szyć dopiero w momencie, kiedy wpłynie do nas zamówienie. Ale warto poczekać. Jednak praca w branży fashion przynosi nam dużo radości i satysfakcji, szczególnie gdy widzimy zadowolonego i ubranego w uszyte przez nas ubrania klienta.
A trudności, wyzwania, z którymi musisz się z mierzyć… napotykasz jakiekolwiek w swoim biznesie?
Ależ tak. Chyba nie ma biznesu, w którym nie ma trudności. Największym problemem jest uświadomienie klientów i dotarcie do szerokiego grona, że to, co robimy, ma sens. Nie wspominając o tym, żeby w ogóle klienci wiedzieli o naszym istnieniu. Trudności dnia codziennego, czyli dopasowanie rozmiarów, problemy z mierzeniem czy stworzeniem filmów to w zasadzie nie problemy a nasza codzienność. Lubimy takie wyzwania, bo to oznacza, że coś się dzieje.
W jaki sposób budujesz świadomość własnej marki, by dotrzeć do kolejnych klientów lub zadbać o tych lojalnych?
Stawiam na uświadamianie ludzi, że nasza praca przyniesie oczekiwane rezultaty. Chcę, żeby klienci chcieli zamawiać u nas i wracać do pracowni krawieckiej MyMiętowi, ponieważ docenią jakość wykonania, kroje i materiały oraz printy i kolory.
Poznaj bliżej moją rozmówczynię – Martynę Jarzębską-Miętek
Martyna Jarzębska-Miętek to jedna z założycielek marki MyMiętowi. Od kilku lat zajmuje się przygotowaniem własnego, kobiecego biznesu. Firmy wypełnionej innowacjami i pomysłami, które ma nadzieje, zmienią branżę modową i sprawią, że ludzie będą się ubierać bardziej oryginalnie. Wcześniej pracowała w mediach, gdzie zrozumiała sens prowadzenia swojego biznesu. Miejsce, które spokojnie możne nazwać swoim to Łomianki pod Warszawą. To tutaj powstają pomysły i trwają rozmowy z zespołem. Bo niczego nie robi sama. Najważniejszy jest zespół, a to udało się dzięki połączeniu kobiecych i bardzo ciekawych charakterów. MyMiętowi tworzą kobiety i wychodzi im to pięknie!